I’m in a rock’n’roll band!

Buszowałam po YouTube w poszukiwaniu nagrań z tegorocznego Leeds and Reading Festival (Kasabian, Block Party, The Stone Roses, Foo Fighters, Two Door Cinema Club – dlaczego mnie tam nie było?!) i natrafiłam na dokument I’m in a Rock n Roll band, zrobiony przez BBC. Jest podzielony na odcinki, takie jak np. The Singer, The Guitarist,The Band – właśnie te trzy obejrzałam. W sumie jest ich chyba 6.

Chciałabym napisać post o wszelkich zależnościach w zespole rockowym, o tym jak wyglądają trasy koncertowe, relacje pomiędzy poszczególnymi członkami grupy, jak ważny jest image i nazwa zespołu, na czym polega fenomen frontmanów i bezimienność basistów, czym różni się Mick Jagger od Kurta Cobeina.

To wszystko jest nieziemsko interesujące, u mnie wywołuje wręcz ciarki. Wyobraźcie sobie moją uradowaną minę i błyszczące się oczy, kiedy spotykam osobę, z którą mogę sobie o tym wszystkim porozmawiać. A mówię z zapałem porównywalnym do tego, który mają najgłębiej wierzący i optymistyczni katolicy, kiedy ktoś pyta ich o miłość Boga do ludzi albo do tego jaki mają świadkowie Jehowy, którym od czasu do czasu otwieram drzwi i udaję, że słucham, bo zwyczajnie mi ich żal. Tak więc chciałabym aby coś na ten temat pojawiło się na tym blogu, ale…

Na taki post trzeba by poświęcić MASĘ czasu. Chociaż sama posiadam jakąś tam wiedzę, nie jest ona wystarczająca i samo dotarcie do źródeł, które zawierałyby jakieś cenne i ciekawe informacje byłoby pracochłonne, nie wspominając o tym, że źródła są zazwyczaj angielskie. Jak na razie, także  z powodu końca wakacji, nie mam czasu zagłębiać się w temat na tyle, żebym sama była zadowolona z rezultatu, a na pewno NIE zamierzam robić czegokolwiek na zasadzie ‚kopiuj – wklej’.

Iggy Pop
from miss-sedgwick.tumblr.com

Dlatego pomyślałam, że na razie mogę wstawić tu ten dokument, który w świetny sposób przedstawia to wszystko, co wyżej wymieniłam i jeszcze więcej. Zawiera rozmowy z Iggym Popem, Davem Grohlem, Stingiem i innymi członkami legendarnych zespołów, jak np. The Doors, Joy Division, Kiss i wielu innych. Pojawiają się też muzycy z młodszych grup, jak   Kasabian czy Kaiser Chiefs. Oni wszyscy mówią nie tylko o własnych doświadczeniach, ale też odnoszą się do innych artystów, jak Liam Gallagher, Thom Yorke, Chris Martin czy David Bowie. Są też zdjęcia archiwalne z koncertów oraz zza kulis (dopiero tam widać co znaczy „sex, drugs and rock’n’roll”). Naprawdę bardzo, bardzo ciekawy materiał.

Mick Jagger
from redhotpolkadots.tumblr.com

Wstawiam tylko te trzy odcinki, które sama obejrzałam. One zainteresowały mnie najbardziej.

The Singer

The Band

The Guitarist

Może kiedyś uda mi się to wszystko jakoś ogarnąć, chociaż coś takiego ogarnąć raczej ciężko. Ten dokument chociażby, jest przecież podzielony na kilka odcinków, po godzinę każdy. Mam więc nadzieję, że przynajmniej z postów, które do tej pory napisałam i tych, które napiszę (a chciałabym, żeby było ich jeszcze trochę) wyłoni się obraz, który mam w głowie i który idealnie pokazuje o co w tym wszystkim chodzi.

Przerażam Was trochę, prawda? 🙂

Świadectwem przeciętności jest niezdolność do ulegania entuzjazmowi.

[Kartezjusz]

Well… I ain’t born typical  😉

Pozdrawiam i życzę Wam, żeby te ostatnie chwile wakacji były jeszcze lepsze od tych już minionych ;*

5 myśli w temacie “I’m in a rock’n’roll band!

  1. Świetna notka :* i wgl to podziwiam cię masz gatunek muzyki który szanujesz i jesteś z nim związana do końca i najważniejsze nie zdradzasz go z innym ;p

    • Dziękuję 🙂 Gatunki muzyczne można lubić różne, ale ja coś czuję, że znalazłam swoje miejsce 🙂 Ale w tym miejscu mieści się wieeeele podgatunków. Punk, brit pop, hard rock… Z tego znowu powstają kolejne, jak np. mój ukochany indie rock (który znowu mieści w sobie wiele pojęć). Generalnie ciężko to wszystko uszeregować. Jeden gatunek jest traktowany jednocześnie jako podgatunek i gatunek pokrewny (to tak, jakby twoja mama była jednocześnie twoją siostrą ;p). To jest tak niesamowicie poplątana sieć, że mnie rozbolała głowa kiedy próbowałam to jakoś uporządkować. Do tego różne style się mieszają i powstają kolejne kombinacje. Więc jeśli obracamy się w kręgach rocka, mamy naprawdę WIELE do wyboru. A gatunki z zupełnie innych obszarów… Hm. Jak kawałek jest fajny to można posłuchać, ale pasja to jednak pasja. Pozdrawiam ;*

  2. Długie te odcinki. Nie mam niestety tyle czasu, by je obejrzeć, ale może kiedyś. czemu nie? Pozdrawiam.

    Zapraszam na nowy post na The-Rockferry.blog.onet.pl . A w nim recenzja płyty Aury Dione i grafika z Adele.

Dodaj odpowiedź do Weronika Anuluj pisanie odpowiedzi